Kiedy sięgam po kontynuacje książek które odniosły sukces na rynku wydawniczym, wtedy zawsze mam wątpliwości czy to dobry wybór. Takie pisanie kojarzy mi się z zupełnie innym odczuciem, wszakże wtedy autor pisze próbując zaspokoić gusta wydawcy i czytelników.
Utworami Dardy się zachwyciłem od pierwszej książki, która wpadła mi w ręce. Autor wbił mnie w fotel podczas czytania "Domu na Wyrębach". Miał doskonały pomysł na fabułę i go wykorzystał. Obawiałem się kontynuacji, a raczej jak się okazuje pierwszej części "Nowego domu na Wyrębach".
Ja bym tej książki nie okrzyknął mianem horroru, ale dobrego dreszczowca. Oczywiście czytelnik powinien zaznajomić się z poprzednimi książkami traktującymi o Wyrębach, gdyż ta jest jakby kontynuacją.
W tym tomie mamy powrót Huberta Kosmali do miejsca, które w jego pamięci zostawiło wielką traumę. Postanawia rozliczyć się ze swoimi koszmarami i wspomnieniami. Robi to samotnie, ale z czasem wchodzi w interakcje z ludźmi mieszkającymi w pobliżu. Cofamy się o ponad 20 lat w malownicze okolice. Henryk Kosmala powoli ulega namowom żony, która chce zwiedzić miejsce - dom - ofiarowane przez nieżyjącego przyjaciela. Sama nie jest świadoma grożącego jej niebezpieczeństwa.
Darda pisze w sposób ciekawy, z pewnym odcieniem surowości, co wyróżnia jego prozę i jest jego znakiem firmowym. Właściwie akcja rozkręca się po morderstwie, a czytelnik zostaje zatrzymany w galopie gdzieś pośrodku. Ta książka to pomieszanie psychologi, elementów obyczajowych, fantazji i wierzeń ludowych. Autor nie ukrywa, że bazuje na tym co sprawiło, że jego nazwisko zajaśniało. Słusznie.
Liczę , że kolejny tom rozwiąże kilka zagadek i będzie ciekawie i strasznie. Oby pisarz nie zostawiał nas w zbyt długiej niepewności co do losów rodziny Kosmali. Oczywiście polecam fanom Dardy i odrobiny dreszczyku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.