Stephen King, Richard Chizmar - " Pudełko z guzikami Gwendy"

 Pudełko z guzikami, które mogą wpływać na losy świata i jego właściciela. To właśnie spotyka Gwendy, młodą dziewczynę, zmagającą się z problemami wieku dorastania. Kiedy pan Farris składa jej propozycję, ta uważa, że jest to kiepski żart. Przyjmuje jednak pudełko z kilkoma guzikami, których wciśniecie prowadzi do określonych celów. Każdy guzik to wielka siła, która niesie za sobą określone konsekwencje, których nie sposób cofnąć. 

Gwendy rzadko wykorzystuje moc pudełka, przekonując się, że jego posiadanie przynosi więcej kłopotów, niż pożytku. Jako wrażliwa i mądra dziewczyna, postanawia ukryć je przed oczami innych. Jednak dochodzi do tragedii. 

 King i Chizmar mieli pomysł na prostą historię, która niesie w sobie określone przesłanie natury moralnej. Sama książka jest ładnie wydana, w twardej oprawie, z pięknymi rysunkami. Sam tekst czyta się szybko. Nie jest on trudny w odbiorze, a całość raczej nie zaskakuje, co jednak nie oznacza, że utwór nie zasługuje na uwagę. King przyzwyczaił czytelników raczej do opasłych tomów, a ta pozycja może być potraktowana jako rozbudowana nowela. 

 Pisarze dokonują cudu. Poznajemy Gwendy, lubimy ją mimo jej wad, ale  czasem zamieniamy pogląd na jej temat. Dlaczego? O tym trzeba przekonać się samemu. Podoba mi się świat, cała otoczka stworzona na potrzeby tej książki. Wszystko jest niby takie zwykłe, a jednocześnie odrealnione. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...