
Hrabal z miejsca staje się moim ulubionym pisarzem, a to za sprawą monologów, jakie prowadzi w kolejnych rozdziałach, przedstawiając czytelnikowi swoje życie. Sam siebie nie wybiela, ukazując grzeszki, jakie popełnia. Ludzi, których spotyka są niezwykli, ale zarazem zwyczajni (poza kilkoma wyjątkami). Siła w tej książce to szczerość, prostota i ukazanie człowieka z jego wadami. Czytamy o sprawach błahych, ale i o tych ważnych.
Co za lekkość pióra. Hrabal płynie w swojej historii, zupełnie bez wysiłku. W tle wydarzenia historyczne. Piękny utwór o przemianie człowieka, o jego wzlotach i upadkach. Z opowieści można wysupłać wiele cytatów, będących kwintesencją książki.
Czytałem wydanie z serii "Film", wydanej przez Świat literacki. I tutaj jest moja drobna uwaga. Zbyt małe odstępy między literami i marginesy psują ogólny odbiór. Ale podsumowując utwór przywodzi mi na myśl zdanie "Od zera do milionera". Warto przeczytać.