William Anders - "Córki smoka"


Pewnie gdybym nie dostał tej książki zupełnie przypadkowo, istniałaby nikła szansa na przeczytanie "Córek smoka". To dziwne, gdyż myślałem, że jest to opowieść fantasty. A nic bardziej mylnego. Jestem w szoku, że powstał taki utwór, napisany z taką precyzją i rozmieszczony w szerokich ramach czasowych. Bardzo ogólnie pisząc, jest to utwór o dwóch siostrach, które żyją z matką na wsi, gdzie klepią biedę. Trwa okupacja Korei i Chin przez Japończyków. Młode kobiety zostają zabrane  jak się dowiadują do pracy w fabryce, trafiają jednak jako kobiety do towarzystwa, spełniając seksualne zachcianki żołnierzy. Kobietom towarzyszy ukrywany grzebień, który przynosi im szczęście, a zarazem jest przepustką do przeszłości i przyszłości. Książka jest historią, która płynie niczym rzeka. Autor zaskakuje nas konstrukcją, akcją i jest w tej książce ważne przesłanie dla pokoleń. Zaskakuje zakończenie opowieści. A całość zasługuje na uwagę czytelnika. Po "Córkach smoka" spoglądam na świat inaczej, ze względu na treść, która dawała mi do myślenia. lektura wstrząsa, pokazuje inny świat, nieznany współczesnemu człowiekowi.  Serdecznie polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...