William Anders - "Córki smoka"


Pewnie gdybym nie dostał tej książki zupełnie przypadkowo, istniałaby nikła szansa na przeczytanie "Córek smoka". To dziwne, gdyż myślałem, że jest to opowieść fantasty. A nic bardziej mylnego. Jestem w szoku, że powstał taki utwór, napisany z taką precyzją i rozmieszczony w szerokich ramach czasowych. Bardzo ogólnie pisząc, jest to utwór o dwóch siostrach, które żyją z matką na wsi, gdzie klepią biedę. Trwa okupacja Korei i Chin przez Japończyków. Młode kobiety zostają zabrane  jak się dowiadują do pracy w fabryce, trafiają jednak jako kobiety do towarzystwa, spełniając seksualne zachcianki żołnierzy. Kobietom towarzyszy ukrywany grzebień, który przynosi im szczęście, a zarazem jest przepustką do przeszłości i przyszłości. Książka jest historią, która płynie niczym rzeka. Autor zaskakuje nas konstrukcją, akcją i jest w tej książce ważne przesłanie dla pokoleń. Zaskakuje zakończenie opowieści. A całość zasługuje na uwagę czytelnika. Po "Córkach smoka" spoglądam na świat inaczej, ze względu na treść, która dawała mi do myślenia. lektura wstrząsa, pokazuje inny świat, nieznany współczesnemu człowiekowi.  Serdecznie polecam. 

Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"

  Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...