"Małe ogniska" została okrzyknięta najlepszą książka roku według najbardziej opiniotwórczych magazynów w USA. Co takiego znajduje się na ponad czterystu stronach, że zachwyciła się nią sama Jodi Picoult?
Książka opowiada o ludziach, którzy mimo tego, że żyją w Ameryce i mają podobne pragnienia, mają jednak zupełnie inne możliwości. Wszystko zależy od pochodzenia, stanu konta i ludzi, którymi się otaczają. Do tego dochodzą wypadkowe losowe i pragnienia, a także decyzje, czasami niezwykle trudne, nieprzemyślane, których można żałować przez całe życie. Historie opowiedziane przez Celeste Ng pozornie są zwykłe (część z nich), a jednak tak nie jest. Autorka wydobyła z pozornie prostej historii coś, co jest szalenie istotne dla życia. każda z postaci jest inna, nie do końca elastyczna. Artystka, czy też kobieta z wyższej klasy społecznej. Każda z nich ma konkretne zadanie do wypełnienia, związanie z życiem innych. Walka, osamotnienie i bezsilność, po drugiej stronie wartości preferowane przez świat - wpływy i pieniądze. Pisarka w tekście pokazuje czym jest życie, jaką jest walką, którą toczymy nieustannie.
Utwór jest genialny, gdyż Ng uchwyciła to, co udaje się nielicznym. Na przykładzie kilku osób nakreśliła rozpadający się mikroświat w amerykańskim społeczeństwie. Książka ma wiele warstw, które wytrawny czytelnik odkrywa bez problemu. Ta książka jest nie tylko pięknie napisana,ale ma wartości edukacyjne. Celeste zapaliła we mnie ognisko, które trawi moją duszę i pewnie długo to się nie zmieni. Dla mnie to utwór wybitny. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.