Anna Karpińska - "List" - tom 1

  Nie wiem, czy bym sięgnął po  te książki gdyby nie mail od wydawcy książek. Pani redaktorka zachęciła mnie do ich przeczytania i wkrótce po tym na moim biurku wylądowały dwa tomy. Zacznę od plusów. Autorka używa pięknego, polskiego języka, co nie jest aż tak oczywiste wśród polskich pisarzy. Przyjemnie się czyta tekst melodyjny, napisany w taki sposób. Fabuła się wydaje być również poruszająca, szczególne tomu który zacząłem czytać (tom II). "List" to opowieść przeplatana czasowo, opowiadająca historię Małgorzaty, która postanawia zostać pisarką i odnosi wielki sukces w tej materii. Autorka opisuje swoją pierwsza miłość, namiętność i tajemnicę, którą nosi w sobie przez lata, a do której dostęp mają nieliczni  najbliżsi. Dużym plusem jest zagadka z pierwszego tomu, której rozwiązanie w pewnym sensie odnalazłem na początku tomu drugiego.  Autorka doskonale porusza się w ramach czasowych

 Książka jest skierowana głownię dla kobiet i pewnie stąd nie do końca wynika moje zadowolenie z treści, a raczej częściowe niezrozumienie. Niektóre dialogi, sceny czy opisy dłużą się niemiłosiernie i zwyczajnie są zbyt długi. Jako mężczyzna i autor kilku powieści dla kobiet inaczej patrzę na relacje damsko - męskie. Sam na miejscu Małgorzaty nie wykazywałbym się tak idącą tolerancją względem bliskich osób. Jak dla mnie za dużo opisanych posiłków, jakimi delektują się postaci,  a czasami za mało dramatyzmu czy psychologii. Momentami te sceny mnie nużyły ale inne kwestie sprawiały, że czytało się z przyjemnością. Plusem jest również to, że autorka szczędzi nam scen przemocy i wulgaryzmów. 

W ogólnej ocenie nie jest najgorzej, chociaż narracja tego typu w takiej formie nie przekonuje mnie do końca. Dla mnie najciekawsze były wątki listu i kariery pisarskiej. Swoją drogą ciekaw jestem ile jest Anny Karpińskiej w postaci Małgorzaty. 

Polecam "List" szczególnie kobietom lubiącym opowieści w stylu tworzonym przez Małgorzatę Kalicińską. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...