Do recenzji trafiła mi się książka inna niż wszystkie. Książka napisana przez mężczyznę znanego z telewizji, prowadzącego wiele programów. Gdy ją dostałem do recenzji pojawiło się w mojej głowie pytanie czy znajdę w książce odpowiedź dlaczego ją napisał? Jeżeli ktoś spodziewa się ckliwych wyznań o karierze i życiu osobistym to się rozczaruje. Książka skierowana głownie dla mężczyzn "na zakręcie", czyli w okolicach czterdziestego roku życia. Oczywiście przeczytać ją może każdy, ale Krzysztof Ibisz stawia na świeczniku swoje ćwiczenia i swoje wysportowane ciało. O czym więc jest ta książka? Głównie składa się z opisu ćwiczeń, wielu rad dotyczących zdrowego i dobrego odżywania, zalecanych badań które i w jakich odstępach czasu musimy wykonywać, aby być pewni swojego zdrowia. Ibisz opisuje wszystko z własnego doświadczenia, co jest dodatkowym atutem aby się zapoznać z książką. Dieta, styl życia i ćwiczenia a oprócz tego wiele zdjęć z siłowni na której Krzysztof Ibisz regularnie ćwiczy. Kawałek męskiej, dobrej literatury którą polecam wszystkim entuzjastom sportów siłowych oraz tym dla których zdrowie jest ważne.
Książkę otrzymałem od wydawnictwa G + J za co serdecznie dziękuję
O kurczę. Ja mam alergię na tego faceta. Aczkolwiek kto wie może w przypływie dbalości o humor rodziny i o szwagra sprezentuję mu własnie to?
OdpowiedzUsuńA tyle złych rzeczy słyszałam o tej książce... Choć w sumie - może żartowali z niej ci, którzy nawet jej nie czytali i bawiło ich samo nazwisko autora?
OdpowiedzUsuńJestem trochę uprzedzona do takich książek..
OdpowiedzUsuńO matko, a jednak ktoś to czyta. Ja myślałam, że dla jaj to wstawiłeś.
OdpowiedzUsuńJa też za Krzysiem nie przepadam. Wystarczy, że codziennie na mnie spogląda z reklamy banku.
OdpowiedzUsuńAle wygląda nieźle - to trzeba mu przyznać.
:)
Słyszałam, że ktoś żartował sobie z tytułu. Jak dobrze wyglądać po czterdziestce? Mieć kupę kasy na operacje plastyczne. Nie oszukujmy się czasu nie powstrzymamy dietą i ćwiczeniami. Krzyś Ibisz też raczej nie odmłodniał od jedzenia przeciwutleniaczy, moim zdaniem botok z niego kapie.
OdpowiedzUsuńRówniez jestem uprzedzona do tych książek, tak jak tych wszystkich jak być seksi/szczęśliwą etc.
Cóż.. Książka nie dla mnie, choć pewnie dla niektórych osob może się spodobać:)
OdpowiedzUsuńŻeby mi zapłacili, związali, zamknęli- nie przeczytam tej książki i już :)
OdpowiedzUsuńJa sam bym jej nie kupił,ale była okazja do przeczytania więc przeczytałem. To wszystko...a oprócz tego należy się notatka dla wydawcy na blogu, więc się takowa pojawiła. Ale teraz szykuje się super książka. Blondynka na 2 końcu świata. Już za niedługo skończę. Wysokie loty.
OdpowiedzUsuńJa widząc zdjęcie pana Krzysia od razu wybucham śmiechem ,więc książka zdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuń