Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere

 Chcę przypomnieć o trwającym konkursie którego zakończenie nastąpi w najbliższy piątek. Jak na razie niewiele osób przysłało odpowiedź,  szkoda...myślę że warto...dlatego serdecznie zapraszam...

  Przepraszam że nie zawsze odpisuję na komentarze. Jeżeli ktoś chce zapytać to zapraszam do przysłania pytania na maila, wtedy z pewnością pytanie mi nie umknie, a ja sam na nie z przyjemnością odpowiem. 

  Jakiś czas temu pisałem że napisałem powieść...wiele osób mnie pyta gdzie ją można zakupić...odpowiadam że nigdzie...powieść jest na dysku twardym, chyba nie dojrzała do tego, aby zobaczyć światło dzienne...póki co...

 Dzisiaj otrzymałem książki od wydawnictwa z którym nie miałem pojęcia że współpracuję. To miłe, ale ja zachodzę w głowę skąd wytrzasnęli mój adres...ale się dowiem...:-)

  Jutro czwartek, więc zapraszam na kawę z pisarzem. Tym razem spotkamy się z Małgorzatą Kalicińską której przedstawiać nie muszę. Małgosia opowiada o tym co mnie interesuje. Szkoda że gdy zaczynałem serię wywiadów z pisarzami i napisałem abyście Wy drodzy czytelnicy wysyłali swoje pytania do pisarzy nikt się nie podjął. Z pewnością chcecie o coś zapytać, dlatego już dzisiaj informuję że w najbliższym czasie kawę wypijemy z Romualdem Pawlakiem, Agnieszką Podolecką, Łukaszem Śmigielem, Olgą Rudnicką i Mariolą Żaczyńską. A może macie ulubionych pisarzy i chcecie się z nimi spotkać na kawie na moim blogu? Więc piszcie w tej sprawie maila z konkretnymi propozycjami, a ja zobaczę co da się zrobić.

  Sprawa ostatnia dotyczy przesyłania mi Waszych powieści w psdf-ie. Oczywiście chętnie je przeczytam, ale pamiętajcie że nie zawsze mam czas, a pierwszeństwo mają ksiażki z Wydawnictw z którymi współpracuję. Ja nie jestem literackim guru, nie oferuję profesjonalnej pomocy w zakresie korekty. Ale z pewnością wszystko co przesyłacie przeczytam i napiszę o tym na moim blogu.

  Dziękuję że tutaj bywacie, że czytacie to co piszę, chociaż czasami robię to niezbyt składnie, ale proszę o wybaczenie...Będę się starał poprawić...

 Łacińskie motto umieszczone jako tytuł tej notki brzmi w tłumaczeniu :

" Trzeba żyć dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie  " - Seneka

6 komentarzy:

  1. Po pierwsze - strasznie mnie ujęło to, że chcesz komuś poświęcać swój czas, czytając czyjeś pierwsze kroki literackie, bo z pewnością posiadanie kogoś takiego pomaga osobie, która stara się pisać.
    A co do obecności Twojej powieści na dysku - nie bądź taki samolubny wobec niego i daj przeczytać ją innym!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wywiad oczywiście czekam i chętnie go przeczytam:). A co do konkursu, to zdecydowanie brakuje mi weny, ale to przez pośpiech i egzaminy. Może jeszcze coś mnie natchnie:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja się na jutrzejszą kawę piszę ;-)

    W konkursach w zasadzie zwykle nie biorę udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki konkurs? O kurcze, coś przegapiłam! a swoją drogą zgadzam się z Domi, to bardzo ładnie z twojej strony, ze chcesz czytać to co ci ludzie przesyłają. A swoją drogą czy są na bloggerze jeszcze jacyś mężczyzni co piszą o książkach?

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się nie mogę doczekać na spotkanie z Olgą Rudnicką !

    Czytam właśnie "Natalii 5" i dosłownie co chwilę parskam śmiechem...świetnie napisana,a jestem dopiero na 190 stronie :)

    A tak na marginesie,jak już wydadzą Twoją powieść, to nie zapomnij o znajomej z blogosfery.Liczę na egzemplarz ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Może dlatego mało jest wpisów w konkursie, bo nie każdy chciałby akurat taką książkę... gusta są różne. Mnie na przykład to nie ciekawi, a nie lubię brać udziału w konkursach "dla sportu", niech grają osoby naprawdę zainteresowane wygraną. A propos pytania moniki S.: jest jeszcze Bazyl (Śmieciuszek...), o innych molach płci męskiej mi nie wiadomo ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...