Parę zdań o niczym ważnym

  Zauważyłem że dzisiaj zapanowała jakaś moda na kopiowanie i wklejanie informacji o konkursie na debiutancką książkę wydawaną przez jedno z wydawnictw. Jestem ciekaw ile osób czytało regulamin dotyczący konkursu? Nagrody może i są atrakcyjne, ale chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę z jakim wysiłkiem pisze się powieść. Ja mam to doświadczenie za sobą. I nie jest łatwo. To wyrzeczenia, nieprzespane noce, walka z samym sobą. Ale z drugiej strony to wspaniała przygoda kiedy nasi bohaterowie zaczynają żyć w nas. Ile osób z blogerów podejmie się napisania powieści i startu w konkursie? Tego nie wiem, ale myślę że nie będą to tłumy. Ale życzę powodzenia i wytrwałości tym którzy się z tym zmierzą. 

  W najbliższy czwartek spotkamy się z Małgorzatą Kalicińską której raczej nie muszę przedstawiać. Mam nadzieję że Małgosia ma wielu fanów, a raczej fanek swojej literatury którzy przeczytają co ma do powiedzenia. Już dzisiaj zapraszam na to spotkanie przy filiżance kawy...:-)

   Dzisiaj otrzymałem trzy książki z wydawnictwa WAM i szczerze powiem że jestem bardzo zadowolony, gdyż są to pozycje o których od dawna marzę z serii  "Labirynty". Ale na szczęście sterta się zmniejsza, chociaż z czasem na czytanie różnie bywa. Generalnie jest wspaniale.
  



12 komentarzy:

  1. o zamieszczenie tej reklamy prosiło mnie (jak i pewnie resztę osób) samo wydawnictwo, aby w ten sposób łatwiej dotrzeć z ofertą do potencjalnych autorów, więc nie wiem w czym tkwi problem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widzę problemu, ale dzisiaj ludzie zamiast pisać o tym co kochają piszą o konkursie. Nie wiem czemu akurat wszyscy robią to dzisiaj...trochę mnie to zdziwiło...poczytaj blogi...90 procent zawiera skopiowane treści konkursu...nic więcej...a to zamiast zachęcać przynosi skutek odwrotny do zamierzonego...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. widocznie akurat dzisiaj wydawnictwo do wszystkich wysłało swą prośbę i dlatego to się tak skumulowało. jutro już wszystko wróci do normy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś na Facebooku zauważyłam informacje o konkursie, ale nie wiem, o co chodzi, bo książki pisać nie mam zamiaru. Ale to chyba nic złego, że wydawnictwo prosi o promocję.

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie moda, tylko prośba ze strony wydawnictwa;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam tę informację na jednym blogu i wystarczy,więcej nie zaglądałam na blogi z tym ogłoszeniem,bo po co?Nie mam zamiaru nic pisać,ale uważam,że taka akcja zwróci uwagę potencjalnych pisarzy :)

    Dziś na szczęście wszystko wróciło do normy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydawnictwo prosiło o zamieszczenie, więc nie widzę w tym nic złego:). Poza tym dodałam notkę o tym konkursie przed recenzjami i moja pasja czytelnicza na tym nie ucierpiała:). Sama nie zamierzam jednak startować w tym konkursie, choć nagrody są atrakcyjne i istnieje szansa na promowanie swojej twórczości:).
    A tak poza tym gratuluję książek z WAM:). Bardzo cenię sobie to wydawnictwo.
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Informacji o takim konkursie nigdy nie za wiele, ktoś kto nie jest nim zainteresowany pominie taką wiadomość, ale dla kogoś zainteresowanego może być to jedyna okazja by dowiedzieć się o takiej możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na wywiad z Panią Małgorzatą. A co do informacji o konkursie, natknęłam się na nią na kilku blogach, no cóż takie są wymogi wydawnictw. Mnie nie przeszkadzają.

    OdpowiedzUsuń
  10. O czym jest Twoja książka? Czy została wydana?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ludzie już raczej stwierdzili czy będą brali udział czy nie, wydaje mi się, że jeśli ktoś nie chcę uczestniczyć, to już się go nie przekona. Oczywiście nie mam nic przeciwko promocji, może gdzieś w cieniu są osoby które świetnie piszą i właśnie na taką akcję czekały. Ja jednak udziału nie biorę :)
    Pozdrawiam i zazdroszczę książek od WAM :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Warto czasem poświecić jedną notkę - i nie wiem, czy skutek jest odwrotny. Czy wszystkich aż tak bardzo irytuje ta informacja o konkursie? Dla mnie jest obojętna, bo wiem, że chociaż bardzo bym chciała nie zdążę z napisaniem książki, ale ten konkurs nie będzie się odbywał jednorazowo, warto więc wiedzieć wcześniej i przygotować się na następną edycję a teraz dać szansę tym, którzy ze swoim dziełem w szufladzie czekają od dawna. Proste.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...