"Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie serjnego mordercy" - John Leake

   Właśnie zakończyłem lekturę książki która zdecydowanie zmienia moje spojrzenie na książki kryminalne. Napisana o człowieku który naprawdę istniał i mordował. Naprawdę był pisarzem i synem prostytutki.  W życiu jest czasami tak że płacimy w dorosłym życiu za swoje błędy z dzieciństwa i błędy rodziców. Tak było w sytuacji Jacka. Pierwsza kobietę zabił, dlatego iż przypominała mu jego matkę, która go porzuciła w moim wieku i wychowywał go dziadek z problemem alkoholowym. Jack Unterweger po zamordowaniu osiemnastoletniej dziewczyny dostaje wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Za kratami pisze swoją pierwszą powieść "Czyściec" która okazuje się bestsellerem i daje mu przepustkę do krainy wolności. Jako pedagoga resocjalizacji interesuje mnie profil tego mordercy, dlatego z przyjemnością czytałem tok jego myślenia, szczególnie zaznaczając fragmenty z jego przemyśleniami. Niestety psychopatyczni mordercy mają to do siebie że doskonale grają, potrafią wtopić się w tłum i przekonać innych do swojej niewinności. To wielcy psychomanipulatorzy którzy potrafią przekonać tłumy do swoich racji. Jack Unterweger był inteligentny i przebiegły, a miał w sobie coś więcej - potrafił oczarować każdą kobietę.

  Książkę czyta się wspaniale. Autor doskonale prowadzi dialog z czytelnikiem przeprowadzając go przez arkana kolejnych morderstw i zaskakuje akcją i zwrotami akcji. Książka nie zawiera wiele przemocy co jest dla mnie dodatkowym atutem. Jest napisana w sposób przyjazny nawet dla bardziej wrażliwego czytelnika nie obeznanego z tym gatunkiem literackim. Serdecznie polecam. Chce ktoś wiedzieć jak wyglądał morderca, któremu poświęcono tę książkę? Oto jego zdjęcie...


  Na koniec dodaję link dla wszystkich którzy chcą zobaczyć w Polsce spektakl o tym pisarzu z Malkovichem w roli głównej.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu






16 komentarzy:

  1. I kolejna książka, którą muszę przeczytać. Stanowczo za dużo intrygujących pozycji zostało ostatnio wydanych:)). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna pozytywna opinia tej książki. Trzeba się skusić. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie ta książka także zrobiła kolosalne wrażenie, pewnie dlatego, że oparta jest na losach realnej osoby... I to w tym wszystkim jest chyba najstraszniejsze...

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten sympatyczny pan o miłym spojrzeniu to psychopatyczny morderca?
    O matko!
    Książkę mam w planach,muszę sie dowiedzieć co kierowało tym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce, ale nie miałam zielonego pojęcia, że napisał ją człowiek, który faktycznie był mordercą. No i przepadłam. Wchodzę na stronę Znaku i szaleje z koszykiem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolomanka, nie napisał tej książki człowiek który jest mordercą, ale to jest książka o człowieku który był mordercą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Odciskam moją łapkę i pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat tą książkę maiłam dzisiaj w ręku. Nie wiem czemu, ale nie zaciekawiła mnie i odłożyłam ją na półkę. Jak widać muszę naprawić mój błąd i ją zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam obawy co do niej, ale może się skuszę na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znowu coś dla mnie! Zdecydowanie przeczytam!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio ciągle ktoś mnie tą książką kusi :) Chyba w końcu ulegnę i ją kupie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusisz, kusisz, ale i straszysz... Bo na zdjęciu widzę zupełnie normalnego mężczyznę, mogłabym go minąć w supermarkecie - a to morderca. Ech.

    OdpowiedzUsuń
  14. z jednej strony książki takie jak ta fascynują czytelnika i bez wahania po nie sięgamy, a drugiej robią z brutalnych morderców kogoś w stylu gwiazdy... osobiście mam do całości mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...