Na południowym wschodzie...

 Po weekendzie spędzonym w Warszawie wylądowałem na Podkarpaciu, gdzie tradycyjnie walczę z katarem alergicznym. Jak na razie leki dostępne bez recepty nie przynoszą zamierzonych efektów. Dzisiaj nie miałem czasu, aby Was odwiedzić, ale zaraz nadrobię zaległości. Miło jest wrócić w to miejsce.

19 komentarzy:

  1. Czyli jesteś w moich rejonach? :) Czyżby Bieszczady?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nami się nie przejmuj, tylko chłoń widoki ile się da:). I oczywiście lecz się jakoś, bo alergia potrafi uprzykrzyć mocno życie. Może jednak coś silniejszego potrzeba? Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te całe alergie są strasznie wkurzające :/ Ja biorę Alermed, ale to chyba tylko na recepte :(
    Trzymam kciuki, żeby alergia się uspokoiła! Udanego wypoczynku!!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiaj widoki, gromadź wrażenia, a alergię jakoś zniesiesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko życzyć poprawy pogody i aby leki zaczęły działać. Widokami się rozkoszuj :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanego podkarpackiego wojażowania i wypoczywania. A alergie to podeślij do mnie- już ja jej kilka słów powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z alergią rzeczywiście paskudna sprawa. Mi też żadne leki bez recepty nie pomagają a czuję sie jakby po mnie pociąg przejechał, ale cóż zrobić ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie dlatego cieszę się, że nie mam alergii ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Współczuję tego kataru :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nam też miło. Chyba znajdziesz czas na czytanie. Pogoda - jak widzisz, łączy nas ta sama deszczowa chmura. Ech, co za wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem co znaczy alergia i współczuję, zmiany klimatu niosą za sobą pewne dolegliwości, a katar to jeden z gości, których nie cierpię. Miło, że pomimo wszystko pozwalasz nam czuć swoją obecność i nawet, gdy kichasz to nie na wszystko :). Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zyczę ci powrotu do formy:)Szybkiego.

    OdpowiedzUsuń
  13. To życzę tego upragnionego słońca i miłego odpoczynku!

    A na alergię ostatnio zażywałam jakiś cudowny lek nowej generacji, który miał mnie nie usypiać, nie powodować bólów głowy i być w ogóle genialnym.

    Chyba nie muszę dodawać, że po jego zażyciu zasypiałam na kanapie na siedząco... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrowia życzę, rychłego końca napadu alergii, bo jak tu czytać i pisać, gdy oczy pieką a z nosa się leje...
    Pozdrawiam słonecznie mimo deszczu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Spróbuj kupić coś na alergię ale na innej substancji czynnej. Może lepiej zadziała. Czasami jesteśmy mniej wrażliwi na jedną a bardziej na drugą. Farmaceutka :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Alergia potrafi być męcząca...
    Mimo wszystko miłego wypoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdrowia życzymy, o katarze alergicznym coś wiemy (niestety...)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się odczulam- trwa to już piąty rok, ale daje efekty. Niestety wymaga to dużo czasu i samozaparcia. Ale teraz wizyta w środowisku pełnym alergenów nie jest tak uciążliwa jak dawniej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. ja w przyszły piątek wyruszam do Krakowa i mam nadzieję, że katar przeziębieniowy mnie nie dopadnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...