Stefan Darda jest pierwszym mi znanym pisarzem, który tak dobrze się porusza głównie w literaturze grozy. "Dom na Wyrębach" był nominowany do Nagrody Fandomu Polskiego, Nagrody Sfinksa, oraz na Najlepszą Ksiązkę na Lato w konkursie na portalu Granice. Aby nie było za mało Stefan Darda potrafi straszyć swoimi opowieściami. A mnie nie jest łatwo przestraszyć. Dardzie się udało. Stworzył opowieść godną samego mistrza horroru Stephena Kinga osadzoną w polskich realiach. To było chyba głównym powodem że książka mnie pochłonęła w całości. Mnie pisarz przekonał swoim tekstem, porywając od pierwszej strony. A zaczyna się od zdrady, rozwodu, zamieszkania na wsi, gdzie główny bohater Marek Leśniewski ma za sąsiada niezbyt sympatycznego mężczyznę. Książka być może nie należy do najbardziej błyskotliwych jeżeli chodzi o akcję, ale autor doskonale stopniuje napięcie i potrafi doskonale wprowadzić czytelnika w magiczną wioskę i nastrój tego miejsca. Mnie zaskoczył finał książki. Podoba mi się język, jakim posługuje się autor. Dla mnie dużym atutem jest to że w książce nie mnoży się niepotrzebnie kolejnych postaci. Z prawdziwą przyjemnością sięgnę po kolejne książki Stefana Dardy. Jego styl pisania jest dla mnie wręcz wymarzony. Lubię wszystko dobrze podane, we właściwych proporcjach. Nie chcę tutaj porównywać Stefana Dardy do znanych autorów i jego tekstu do ich dzieł. Nie na tym to polega. Ja odkryłem w rodzimej literaturze prawdziwą perełkę. Jest nią właśnie talent tego autora. Z prawdziwą przyjemnością zakupię kolejne jego książki, wierząc że nie również mnie nie zawiodą.
14 komentarzy:
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...
-
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zakłócone zostaje po tym, jak ktoś podszywa się pod niego w Internecie,...
I kolejna książka, którą koniecznie muszę zdobyć:). Z tym, że mnie dość łatwo przestraszyć, więc będę ją czytać tylko za dnia:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ciekawa książka, dzięki Twojej recenzji dowiedziałam się o niej :)
OdpowiedzUsuńMnie przeraża już sama okładka, ale mnie nietrudno przestraszyć. Nie przepadam za KIngiem, ale polską książkę grozy chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze, że ciągle błądzę między pisarzami grozy i ciągle szukam tego jedynego, który idealnie trafił by mój wypaczony gust. Narazie zauroczona jestem stylem pisarskim Ketchuma, ale chce tez poznać innych naprawdę dobrych autorów. Dardę nie znam, choć słyszałam o nim dużo dobrego. Chciałbym poznać jego twórczość, więc się spytam od jakiej jego książki najlepiej zacząć?
OdpowiedzUsuńNazwisko "Leśniewski" wręcz prześladuje mnie od kilku lat... Może to znak by sięgnąć po tą książkę:) Uwielbiam horrory, mimo to ostatnio praktycznie w ogóle ani ich nie czytuję, ani nie oglądam. Ostatnio natrafiłem na blogach na trzy pozycje, które mnie bardzo kuszą. trzecią jest powyższa, dwie poprzednie to "czerwony kościół" i "obrzęd".
OdpowiedzUsuńCzytałam i też byłam pod wrażeniem, zgadzam się totalnie z twoimi refleksjami. Pisarz naprawdę dobrze i swobodnie porusza się w tym gatunku i to ejst wyczuwalne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoja opinią i odczuciami! Mnie także porwała proza Dardy i z niecierpliwością czekam na jego kolejne książki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetnie, że napisałeś o tej książce, od dawna mam bowiem na nią ochotę, a ostatnio ciągnie mnie bardzo do powieści grozy
OdpowiedzUsuńJeśli porównujesz do Kinga, to znaczy, że chyba warto sięgnąć po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już dosyć dawno i do tej pory włos jeży się na głowie na wspomnienie niektórych wątków. Książka bardzo ale to bardzo klimatyczna i naprawdę jeśli raz wybierzemy się do Domu Na Wyrębach będziemy do niego z pewnością wracać! :)
OdpowiedzUsuńTo będzie dobra lektura na zimę, gdy szybko zapada zmrok i można długi wieczór poświęcić na taką książkę z dreszczykiem :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Dawno nie odczuwałam lęku podczas lektury, więc przydałby się jakiś bodziec... Może "Dom na wyrębach" sprawdzi się w tej roli.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nominacje, wszystkie te nagrody są raczej poważane, tak więc to plus Twoja recenzja zachęciły mnie do sięgnięcia po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mam książkę Dardy na półce, kiedy przeczytam nie wiem, ale liczę na lekturę z dreszczykiem :)
OdpowiedzUsuń