Znalazłem ewentualnego wydawcę mojej powieści "Trzy" w formie papierowej. Będę współfinansował książkę. Wiele osób wysyła sygnały że chce ją nabyć . Warunek żew formie papierowej. Wydawnictwo może wydrukować minimalnie 50 egzemplarzy, z czego 26 egzemplarzy zostanie wysłanych do bibliotek, w celu archiwizacji (numer ISBN). Podoba mi się fakt, że książka może być oferowana w sprzedaży internetowej wydawnictwa DozaZine. W przypadku wyczerpania nakładu dodrukują na swój koszt. Zmniejszyłem minimalnie czcionkę, z 12 na 11, co dało mi redukcję stron do 92 . Wcześniej było 184 plus okładki. Ten fakt również znacząco wpływa na ostateczną cenę wydania. Oczywiście tekst poprawiony, po korekcje - dla jasności. Zastanawiam się czy uda mi się sprzedać 24 egzemplarze. Oczywiście, będę dążył, aby cena była jak najniższa. Są chętni na zakup w formie papierowej? Walczę, aby pozostała okładka która jest dodana przy ebooku. Link do wydawnictwa znajduję się w tym miejscu. Proszę o szczere deklaracje. Nie wiem, czy mam inwestować paręset złotych w coś, co może się okazać kompletną klapą.
19 komentarzy:
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...
-
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zakłócone zostaje po tym, jak ktoś podszywa się pod niego w Internecie,...
Jestem jak najbardziej za wersją papierową (z góry przepraszam że jeszcze nie zrobiłam recenzji e-booka, ale prawdę mówiąc nie mam na nic czasu, zwłaszcza na czytanie e-booków). Walcz o tą okładkę bo jest śliczna! Jeżeli uda ci się książkę wydrukować to z chęcią ją zakupię ;)
OdpowiedzUsuńJa wprawdzie na książkę chętna nie jestem, ale chciałam wyrazić swoje wątpliwości dotyczące czcionki. Wiem, że jeden rozmiar w którąś stronę to teoretycznie mało, ale weź pod uwagę, że jeśli czcionka będzie za mała, zniechęci to potencjalnego czytelnika. Chociaż myślę, że sprzedaż niecałych 30 egzemplarzy nie powinien być trudny. Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Myślę że Times Roman 11 nie jest małą czcionką i z powodzeniem można czytać. Zwiększenie do 12 kolosalnie zwiększa cenę, gdyż książka jest grubsza o kilkadziesiąt stron :-)
OdpowiedzUsuńA ile mniej więcej będzie książka kosztowała?
OdpowiedzUsuńCena będzie się kształtowała w granicach 10-15 złotych
OdpowiedzUsuńPiotrze, kupię z przyjemnością. Mam nadzieję, że autograf dołączysz.:)
OdpowiedzUsuńJestem za wersją papierową :)
OdpowiedzUsuńJeżeli będzie autograf - to z przyjemnością kupię Twoje dzieło :))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nabędę. Z autografem jeszcze chetniej :)
OdpowiedzUsuńja także z chęcią zakupię wersję papierową:)
OdpowiedzUsuńŻenująco-ambitnej dziękuję...aha..radzę zmienić tabletki, lub lekarza. Twoja złośliwość co do ludzi jest wprost proporcjonalna do jadu, jaki wydzielasz. Jak pisałem twoje żenujące komentarze nie będą u mnie publikowane. Większość blogerów ma ciebie dosyć, przykre że nie potrafisz zachować się jak dama. Intrygi i oczernianie na nikogo mam nadzieję już nie działają :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem jak najbardziej za wersją papierowa i zdecydowanie bym książkę nabyła. Tak sie przybierałam do kupienia ebooka i przybieram się nadal, ale ja strasznie nie lubię ich czytać. A jesli będzie miała autograf to zakupię na pewno ( kto wie może w przyszłości nabierze ona jakiejś mega wartości :D), bo w końcu co to jest podpisać 26 książek.
OdpowiedzUsuńŻenująco-ambitnej? A kto to?
OdpowiedzUsuńDr. Odpowiedziałem na maila. Dla reszty...myślę że dedykacja jet możliwa :-)
OdpowiedzUsuńJa już kupiłam sobie e-booka, i wydrukowałam, więc nie kupię papierowej wersji. Chociaż zdecydowanie wolę papierowe wersje.
OdpowiedzUsuńGratuluje! Wersja papierowa to tez i dla mnie bedzie w sam raz.
OdpowiedzUsuńSpotkania autorskie takze mam nadzieje ze beda organizowane?
Ja kupiłbym dwie,bo znam też osobę, która byłaby zainteresowana:)
OdpowiedzUsuńCóż mogę napisać...jeśli po przeczytaniu e-booka, będę miała super wrażenia, to na pewno kupie książkę.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że raczej nie masz się co martwić o sprzedaż tych 30 egzemplarzy. Cena przystępna, piękna okładka, intrygujący opis - na pewno znajdą się chętni.
Bardzo chętnie zakupię Twoja książkę w wersji papierowej, już się zastanawiałam czy nie wydrukować e-booka ( jak co niektórzy ) ale zdecydowanie wolę poczekać na wydanie książki. Jeżeli autograf z dedykacją jest możliwy - to jak najbardziej też poproszę o tak miłą pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie