Mariusz Zielke z zawodu jest dziennikarzem śledczym, ale równie dobrze realizuje się jako autor książek. Jest autorem dobrze przyjętej powieści "Wyrok", a także autorem opowiadań. Często również bierze udział w akcjach propagujących czytelnictwo, wydając z innymi pisarzami okolicznościowe e-booki. Mam tę przyjemność, że autora znam od jakiegoś czasu i cenię sobie jego twórczość. Dlatego też, kiedy padła propozycja przeczytania i zrecenzowania książki w mini pigułce zgodziłem się od razu. W końcu to dla mnie prawdziwe wyróżnienie, tym bardziej że paru z nas znalazło się na tylnej okładce ze swoimi mini - recenzjami. Ja miałem okazję i zaszczyt jednocześnie przeczytać książkę w wersji "próbnej", na sklejonym papierze, bez ostatecznej korekty. Przyznaję, że nie mogłem się doczekać chwili, aby zanurzyć się w głębie tego, co autor ma mi tym razem do opowiedzenia. A trzeba mu przyznać jedno - jego język literacki jest lekki i hipnotyzujący.
"Wyspa dla dwojga i inne historie" to ziór czterech opowiadań, zupełnie od siebie różnych, ale traktujących o miłości między mężczyzną, a kobietą. To historie o miłości, o tajemnicach ludzkiego życia i ich pokrętnych drogach. Wplecione sceny erotyczne nie szokują, ale są naturalnym ciągiem scen. Mariusz Zielke znowu mnie przekonał do faktu, że ma w sobie duży potencjał literacki, który nawiasem pisząc doskonale rozwija. Wróżę mu dużą karierę na arenie międzynarodowej. Polecam tę lekturę. Zdecydowanie dla dorosłych.
Mimo, że są to opowiadania, a więc krótka forma za którą nie przepadam, to coś mnie do nich ciągnie. Muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńWitam, zgodnie z prośbą zostawiam ślad ;) Zajrzałam i zostanę, wiele tu ciekawych recenzji i nieznanych a ciekawych nazwisk. Zapraszam też do siebie. Pozdrawiam, oliwka
OdpowiedzUsuńSkoro zdecydowanie dla dorosłych,to chyba sobie odpuszczę.. Chociaż zapowiada się nawet ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego pana ale po Twojej recenzji jestem ciekawa. Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Książkę jest trudno zaklasyfikować. Mariusz Zielke miesza style, bawi się konwencjami i wychodzi mu to doskonale.
OdpowiedzUsuń