Przyznaję się bez bicia. Moja obsługa komputera pozostawia wiele do życzenia, szczególnie gdy chodzi o internet. Wstyd się przyznać. Wiem...ale tym sposobem dokonałem odkrycia, zupełnie przypadkowo. Dzisiaj zmieniałem ustawienia i zniknął mój ostatni wywiad z Marcinem Brzostowskim. Odkrył to Marcin, który napisał do mnie w tej sprawie...Ratunkiem pozostał dobry wujek z Ameryki o imieniu Google. O portalu Allerte słyszałem dawno, ale nie miałem pojęcia że są tam zamieszczane moje teksty. Nawiasem mówiąc, a raczej pisząc, nie tylko moje teksty. Nie mam o to pretensji (broń Boże), ale gdyby mnie zapytano o zgodę, byłoby mi miło. Tak czy inaczej w tym miejscu znajduje się link do mojej rozmowy z autorem z 13 stycznia. Swoją drogą jest mi niezmiernie miło, że ktoś to publikuje na takim szacownym portalu. Dziękuję tej osobie.
Dzisiaj otrzymałem siedem książek do czytania i zrecenzowania. Często mam dylemat - czytać czy pisać? Robię jedno i drugie. Z pisaniem się nie spieszę. Zakładałem, że pisanie drugiej książki zakończę do końca miesiąca, ale teraz widzę że raczej przeceniasz swoje możliwości. Wynika to z faktu, że zmieniłem fabułę, dopisuję nowe wątki, a parę usunąłem. Zgodnie z sugestiami czytelników, tym razem będę poszukiwał papierowego wydawcy. Wierzę, że się uda. Zresztą, przy pierwszej książce miałem idee ochrony drzew i wiarę w to, że ludzie czytają e-booki. Dostaję wiele sygnałów typu...Chętnie bym przeczytał(a), ale na papierze.
W najbliższy piątek spotkamy się z Małgorzatą Kursą. Porozmawiamy o książkach, ale nie tylko o nich. W najbliższym czasie przewiduję zorganizowanie dużego konkursu. Do wygrania będą audiobooki.
Teraz wracam do uprawiania swojej grafomanii. Tytułu, póki co jeszcze nie mam. A może czytelnicy mi w tym pomogą? Może z tytułem będzie związany mój drugi konkurs?
Z internetem i komputerem też u mnie nie najlepiej. Ajj... Dobrze, że jednak wywiad jest gdzieś w sieci dostępny:). Już nie mogę się doczekać "blogowego spotkania" z Małgorzatą Kursą. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWywiad już mam na dysku. Gosia nie zawiodła mnie. Bawi mnie każde zdanie :-)
OdpowiedzUsuńWywiad zdążyłem przeczytać zanim "został zniknięty" :) A co do tytułu książki - lubię wymyślać tytuły. Gorzej z treściami do nich :)
OdpowiedzUsuńJa niestety co do nowinek technologicznych zawsze jestem w tyle, a znajomość i obsługa komputera jest na poziomie podstawowym nie wyżej:P Z internetem radzę sobie o niebo lepiej. Powodzenia w pisaniu:)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy allarte to taki dobry...
OdpowiedzUsuńpowinni zapytać o zgodę, wtedy byłoby światło, a tak to zwyczajne wykorzystanie Twojej pracy, pójście na łatwiznę...
to źle świadczy o portalu i jego administratorze... możesz mieć inne na ten temat zdanie, ale ja zostaję przy swoim...
że miło to już zupełnie inna bajka.
serdecznie pozdrawiam i życzę by w przyszłości nikt bez Twojej zgody nie ściągał Twojego "zadania domowego" Piter!