Peter Ackroyd - "Wenecja. Biografia"

 Z twórczością Petera Ackroyda zapoznałem się za pomocą "Londynu" - książki zakupionej zupełnie przypadkowo i spontanicznie. Wcześniej nie kupowałem książek historycznych o powstających miastach. Autor okazał się być pisarzem sięgającym do źróeł, potrafiącym przekazać tekst w formie którą się wręcz chłonie. 

 Jak jest w "Wenecji"? Jest lepiej, o wiele lepiej.  Książka objętościowo nie jest obszerna jak "Londyn", ale zawiera interesujące fakty. Pisarz podzielił książkę na rozdziały, skupiając się na rożnych ważnych aspektach "Miasta z wody". Pięknie pokazuje zmiany polityczne, kulturowe i religijne. Nad tym wszystkim góruje atmosfera wyjątkowego miejsca, które mimo upływającego czasu jest miejscem które staje się ważnym na mapie świata. Wenecja to niezwykle ciekawa historia, nie tylko gondole, ale również sztuka i walki o jej niezależność.

 Po tej lekturze zatęskniłem za miejscem w którym nigdy nie byłem, ale dzięki autorowi mogłem pozwolić sobie na podróż płynąc z czasem przez wieki.
"Wenecja. Biografia"  to ponad 400 stron faktów napisanych w sposób niezwykle interesujący, bez naukowego nadęctwa.

 Peter Ackroyd po raz kolejny udowadnia że można pisać przejmująco i z charyzmą o historii. Sam nie należę do ludzi którzy z przyjemnością sięgają po książki historyczne. Peter Ackroyd jest wyjątkiem.
Sama książka jest wydana w twardej oprawie, co pozwala na długie jej używanie. Uwagę przyciąga okładka, a w środku oprócz tekstu otrzymujemy również fotosy na kredowym papierze, które są doskonałym uzupełnieniem tego, o czym czytamy.

 Dla mnie ta książka jest o wiele lepsza niż wiele powieści jakie czytam. Polecam serdecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...