
Middleton wystawia czytelnika na próbę, kiedy ten czyta fabułę która nie należy do zbyt szybkich, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Pisarz bawi się słowem, pokazując lokalną społeczność i związki ludzi związanych ze sobą. Czy odległe wspomnienia mogą wyleczyć teraźniejszość? A co z ludźmi, których nie chcemy spotykać na naszej drodze, ale oni nie pozwalają nam zapomnieć o porażkach. Momentami odnosiłem wrażenie że Edwin jest zaburzony psychicznie.
Siła "Wakacji" tkwi w szczegółach, w detalach jakich autor nam nie szczędzi. Jeżeli pisarze obnażają swoje emocje i duszę, to Middlelton jest tego przykładem. Nie jest to powieść która tchnie optymizmem, wręcz przeciwnie. Momentami dialogi są zawieszone, postacie rozmawiają ze sobą jakby od niechcenia. Autor robi studium zachowań postaci, odkrywa ich zachowania, pozwalając sobie na głębokie operacje na ich losach. Dziwna jest ta historia, zupełnie inna od tych do których jestem przyzwyczajony. Czy autor miał doskonały słuch muzyczny? Tego nie wiem, ale wiem że doskonale zna się na ludziach, czego "Wakacje" są przykładem. Autor za tę powieść otrzymał Bookera. Warto się przekonać na ile autor zasłużył na takie wielkie wyróżnienie. Polecam.