Ałbena Grabowska - "Ostatnia chowa klucz"


Ałbena Grabowska tym razem zmienia front, idą w kierunku mrocznego kryminału z doskonałymi wątkami psychologicznymi, co potwierdza moją tezę, że jest pisarką, która poradzi sobie z każdym tematem i nie powiela schematów z innych książek, co niestety często zdarza się "topowym" pisarkom.
 Pewnie nieszybko dowiedziałbym się o tej lekturze, gdyby nie przesyłka niespodzianka, a w niej książka od Wydawnictwa Zwierciadło. 
Znowu powtórzę to, co pisałem jakiś czas temu. Niewiele osób w naszym kraju potrafi pisać tak jak Ałbena. Przykładem jest chociażby saga "Stulecie Winnych". Lekarka i pisarka doskonale czuje się w każdym gruncie i na szczęście nie pisze cukierkowato, ale pozwala uwierzyć czytelnikowi w treść utworu.

 "Ostatnia chowa klucz" jest historia opowiedzianą przez nastolatkę. Cztery nastolatki spotykają się na poddaszu, jedna przechodzi inicjację i zostaje przyjęta do "tajemnej" grupy, ale to popołudnie zmienia ich życie, które z biegiem czasu staje się koszmarem. Zaczyna się od zniknięcia jednej z nich, co z czasem okazuje się być porwaniem. Z czasem jest coraz gorzej. Strach zaczyna oplatać małomiasteczkowe środowisko, a w sposób szczególny dziewczyny, które nie chcą i chyba już nie potrafią o tym rozmawiać. 
Brawo za tragizm, brawo za oddanie emocji nastolatek. Wszystko jest na najwyższym poziomie.  Bez wątpienia napisanie takiej książki wymaga nie tylko wrażliwości, ale również wielkiej odporności psychicznej. Autorka porusza tutaj wiele ciekawych wątków, a smaczku dodaje koperta na ostatnich stronach, którą czytelnik może otworzyć i dowiedzieć się, kto za tym stoi. 

 Ałbena Grabowska jak zwykle udowodniła mi, że jest królową wśród płci pięknej w pogrążaniu czytelnika w niebycie na wiele godzin. Jednego jestem pewien - napisanie takiej książki nie wyjdzie każdemu. Autorka zdała ten egzamin celująco. Dla mnie warstwa psychologiczna, jakże ważna w tego typu książkach, jest niezwykle trafna. Pisarka przechodzi przez fazy strachu, wyparcia, żałoby itd. Wszystko idealnie wplątane  w treść. Wspaniała książka. Jak zwykle chylę czoła i proszę o więcej. Polecam serdecznie!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"

  Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...