Po książkę sięgnąłem, kiedy przeczytałem, że KK po tej lekturze powinien stanąć do dialogu w sprawie wartości celibatu wśród duchownych. Byłem ciekaw, co tym razem Gazeta Wyborcza opublikuje, aby zaatakować katolickie duchowieństwo. Czytałem i przecierałem oczy ze zdumienia, nie wierząc, że można posunąć się do tego typu zachowań. Większość "opowiadań" to wywiady z duchownymi, którzy bez problemu opowiadają o swoich doświadczeniach seksualnych. Mamy tutaj również historie z "drugiej ręki", a wszystko ma na celu pokazanie tego środowiska jako patologicznego i nie radzącego sobie ze swoją seksualnością.
Nie wiem, jaki był cele napisania tej "książki". Po niektórych tekstach miałem odruchy wymiotne. Z pewnością wielu uwierzy w to co pisze autor. Dla przykładu relacjonuje jedno ze spotkań z duchownym w kawiarni. Ten bez skrępowania opowiada o swoim homoseksualizmie. Naprawdę kler ochoczo garnie się do tego typu zachowań? Autor wyrwał ich z ulicy, czy dał ogłoszenie w gazecie celem pozyskania informatorów? Nie uwierzyłem nawet jedno słowo w tym tekście, którego celem jest oczernienie Kościoła, zresztą nie tylko katolickiego. Szkoda czasu, szkoda pieniędzy. Ja na szczęście kupiłem egzemplarz ebooka w promocji. Zdecydowanie NIE POLECAM!!!