Bram Stoker - "Dracula"

 Czasami w życiu zdarzają się cuda, które sprawiają, że nasze codzienne sprawy blakną i zmieniają priorytet. Do moich "cudów" należy niezwykła książka, opowiadająca o wampirze, na co dzień będącym hrabią na swoich włościach w Transylwanii. 

 Chyba nigdy wcześniej nie czytałem żadnego przekładu "Draculi", ale uważam to za dobrą monetę. Opowieść o wampirze, który podstępem wabi i wykorzystuje swoich gości, oraz udaje się na polowania, jest historią niezwykłą. Tym bardziej, że jest opowiedziana przez osoby trzecie, a każdy rozdział to jakaś część dziennika. 

 Jest w tej książce strach, jest niezwykłe napięcie i wymykające się szufladkowaniu postacie, na pozór będące ludźmi zwykłymi. Autor doskonale przemyślał swój tekst, dostarczając czytelnikowi całej gamy emocji i oryginalnej fabuły. 

 Uwiódł mnie tekst, język, fabuła, postacie. Nie ma tutaj niczego, co w moim mniemaniu byłoby niedoskonałe. A do tego niezwykle piękny przekład na język polski.  Tłumacz podjął ciężką pracę, usiłując przenieść "ducha opowieści" na język współczesny, a zarazem nie odbiegający od czasów, w których "Dracula" była pisana. Mamy tutaj niezwykłe sceny jak chociażby scena na cmentarzu, w której mężczyźni próbują zapobiec tragedii wyssania krwi małego dziecka przez jak prawie wszystkim się wydawało, nieżywą kobietę, jakże bliskiej jednej  z postaci. 

 Postać Draculi jest równie interesująca, co odrażająca.  Udzielił mi się klimat dziewiętnastego wieku i tajemniczego zamku w Transylwanii. Pokazanie trwającej od początku dziejów walki ze złem. Do tego niezwykłe, klimatyczne rysunki i twarda oprawa książki, czynią z niej rarytas. 

 O "Draculi" można pisać wiele. Jest to zupełnie inna postać, od tych, które serwuje się nam w dzisiejszych czasach.

 Ta książka trzyma  w napięciu, podsyca zainteresowanie dziennikami i czyta się ją z niezwykła przyjemnością.  Bardzo gorąco polecam!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...