Camilla Läckberg - "Czarownica"

Camila Lackberg ze swoją nową książką przynosi wiarę, że połączenie kryminału i powieści obyczajowej jest możliwe i co ważniejsze ma głęboki sens. Wracamy do Fjallbeck, gdzie jak zwykle bywa u tej pisarki, akcja toczy się w różnych czasach. Poznajemy historię z XVII wieku i czas, kiedy kobiety były oskarżane o czary i czasy współczesne. Trzydzieści lat wcześniej została zamordowana mała dziewczynka. Do morderstwa przyznaje się dwójka dzieci, ale po krótkim czasie wycofują się z tego. Mija trzydzieści lat. Jedna  z tych dziewczynek zostaje w miejscowości, gdzie wychodzi za mąż. Druga robi wielką karierę jako aktorka w Hollywood. Po trzydziestu latach wraca z ekipą do okolic, gdzie jest kręcony film. W tym czasie w gospodarstwie, w którym mieszkała zamordowana dziewczynka dochodzi do zaginięcia kolejnej dziewczynki. Prawda okazuje się brutalna. Wkrótce zostaje odkryte ciało dziewczynki. A to dopiero początek...

Camila Lackberg potrafi pisać jak nikt inny, obnażając zachowanie człowieka, jego zwierzęce instynkty i wybory, które czasami bywają niczym polowanie na czarownice.  "Czarownica" jest opowieścią niezwykłą, przemyślaną, wielowątkową, ale jednocześnie przejrzystą. Aspekt psychologiczny jest pogłębiony, a sceny finałowe wprowadzają czytelnika w pewien dysonans. 

 "Czarownica" to historia o ludzkich oskarżeniach, potępieniu i ograniczoności ludzkiego bytu. Akcja zagęszcza się, a samo zakończenie jest  wręcz mistrzowskie. Dla mnie jedynym drobnym minusem, jaki dostrzegłem, była zbyt długie opisy. W pewnych miejscach zdawały się być zupełnie zbędne. 

 Nic tak nie chwyta za serce, jak śmierć dziecka. A jeżeli jest to grzeczna dziewczynka o jasnych lokach, to emocje potęgują się. Wiele się dzieje, książka przykuwa czytelnika do siebie. Jak zwykle u Lackberg jest moc. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...