Magda Rem - "Będziesz na to patrzył"

 Magdalena Rem napisała opowieść o rodzinie, która nie różni się od innych rodzin. Ojciec lekarz, matka filolog języka tureckiego, do tego córeczka, mająca problemy z nauką. I tutaj kończy się normalność. Pojawiające się koperty z napisem "będziesz na to patrzył" nie można lekceważyć. I dalej mam problem. Spotkanie córki z człowiekiem, przedstawiającego się za doktora fizyki, kolejne wydarzenia tylko doprowadziły mnie do przekonania, że historia jest na wyrost. 
 Mamy psychopatę, mamy sceny prowadzące do napięcia i oczekiwania co dalej, ale brakło w tym utworze czegoś, co mogę śmiało nazwać pogłębionymi wątkami psychologicznymi. Osobiście irytowała mnie ta poprawna rodzina, która pozornie żyła w pozornej symbiozie. 
 Tutaj ważny jest wróg, ale kto nim jest? Tak naprawdę kolejny cios może nastąpić w każdej chwili. Książka jest mieszanką gatunków, są tutaj elementy opowieści obyczajowej, thrillera oraz nawet horroru. 
 "Będziesz na to patrzył" jest opowieścią, która jest warta uwagi i polecenia, ze względu na konstrukcję i tematykę. Sama opowieść również jest bez zarzutu. Czytelnik śledzi akcję, która zmienia się co jakiś czas, przenosząc na inne postacie, ale to jest dobre dla całości utworu. A zakończenie...Warto sięgnąć. 

Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"

  Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...