Magda Rem - "Będziesz na to patrzył"

 Magdalena Rem napisała opowieść o rodzinie, która nie różni się od innych rodzin. Ojciec lekarz, matka filolog języka tureckiego, do tego córeczka, mająca problemy z nauką. I tutaj kończy się normalność. Pojawiające się koperty z napisem "będziesz na to patrzył" nie można lekceważyć. I dalej mam problem. Spotkanie córki z człowiekiem, przedstawiającego się za doktora fizyki, kolejne wydarzenia tylko doprowadziły mnie do przekonania, że historia jest na wyrost. 
 Mamy psychopatę, mamy sceny prowadzące do napięcia i oczekiwania co dalej, ale brakło w tym utworze czegoś, co mogę śmiało nazwać pogłębionymi wątkami psychologicznymi. Osobiście irytowała mnie ta poprawna rodzina, która pozornie żyła w pozornej symbiozie. 
 Tutaj ważny jest wróg, ale kto nim jest? Tak naprawdę kolejny cios może nastąpić w każdej chwili. Książka jest mieszanką gatunków, są tutaj elementy opowieści obyczajowej, thrillera oraz nawet horroru. 
 "Będziesz na to patrzył" jest opowieścią, która jest warta uwagi i polecenia, ze względu na konstrukcję i tematykę. Sama opowieść również jest bez zarzutu. Czytelnik śledzi akcję, która zmienia się co jakiś czas, przenosząc na inne postacie, ale to jest dobre dla całości utworu. A zakończenie...Warto sięgnąć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...