Tess Gerritsen - "Dawca"

 Moja niekwestionowana mistrzyni gatunku wraca w "Dawcy". Nie jest to nowość, ale jak każda książka Tess jest warta aby się  z nią zapoznać. Tym razem tematyka jest szalenie poważna. Handel narządami na czarnym rynku. 
Jak zwykle każda postać jest doskonale nakreślona, a sama fabuła nie pozwala odłożyć książkę na dłużej. Historia opowiada o życiu młodej lekarki, której dociekliwość i spostrzeżenia co do tego, co dzieje się w szpitalu, sprowadzają na nią nieszczęście. 

Niestety, poznajemy smutną prawdę, która jest naprawdę doskonale nam znana. Za pieniądze można wszystko kupić, nawet ludzkie organy jak serce. Autorka sięga w opowieści znacznie głębiej, przez co jest wiarygodna. Jak zwykle Gerritsen pokazuje pełen kunszt literacki. Mnie osobiście zainteresowała sprawa funkcjonowania szpitali w Ameryce. 

Dobro i zło, Abby Di Matteo w drodze do odkrycia prawdy, a  z drugiej strony całą reszta. Wpływowi ludzie, gotowi zrobić wszystko, aby ich czyny i wielki biznes nie ujrzeli wiata dziennego. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...