
A.B.C opowiada o zagadce mordercy, który wybiera ofiary według liter...alfabetu. Charakterystyczne jest to, że przy zwłokach zostawia rozkłady jazdy pociągów, a Poirot otrzymuje listy z informacją, w jakiem miejscu (w przybliżeniu) odbędzie swoje polowanie na kolejną ofiarę.
No cóż...Christie była, jest i będzie niedoścignionym wzorem, szczególnie dla współczesnych kopistów, nie sięgającym jej talentem do pięt. Wszak królowa jest tylko jedna. Mnie jej książki nigdy się nie znudzą.