John P. Strelecky - "Kawiarnia na końcu świata"

 Dlaczego tu jesteś? Czy boisz się śmierci? Czy czujesz się spełniony? Każdy z nas zareagowałby na różne sposoby, gdyby znalazł się w odległym miejscu od cywilizacji, trafił do kawiarni, w której na tylnej stronie menu znajdują się takowe pytania. Do tego w dziwnym miejscu pracują ludzie, których jest trudno jednoznacznie kategoryzować. 
 Autor w wieku trzydziesty trzech lat doznaje natchnienia, efektem którego jest "Kawiarnia na końcu świata". Książka ta zostaje wydana na całym świecie, inspirując miliony do weryfikacji swoich zachowań, przekonań i zmusza do myślenia. 
 Pozornie prosta historia posiada bowiem niezwykłą głębie, pozwalającą człowiekowi na to, co jest ważne. Ta lektura w jakiś sposób mnie zmieniła, a jest to dziwne, gdyż z natury jestem oporny na tego typu książki. W tej książeczce widać to, co autor włożył w tekst - serce i wiarę w to, co pisze. A prawi mądrze. Przypomina czytelnikowi, po co żyje i jak powinien żyć. Pracownicy kawiarni są dobrzy, uczynni i robią wiele dla gościa, pomagając zobaczyć mu to, co dla niego było mało istotne. Ta książka jest niesamowitym aktywatorem do działania. Wynika to z treści, która jest prosta, a nauka opisana  jako opowieść o wędrówce. Do tego dobry przekład językowy. Dla mnie bomba. Takich książek się nie zapomina. Serdecznie polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...