Dawid Niemiec - "Naznaczenie siódmego"


Książka na początki wydała mi się być wielkim niewypałem, a to za sprawą głównej postaci, która wprowadzi zakłąd kosmetyczny, ale przy tym zajmuje się zupełnie amatorsko dziennikarstwem, pisując artykuły do niszowego czasopisma. Szybko przekonałem się, że nie wolno oceniac ksiązki po jednym rozdziale. Autor miał wspaniały pomysł na powieśc i w pełni go zrealizował. Bezdomny, płonący grób, kolejne tajemnice, prowadzące do odległych i niebbezpiecznych czasów. Historia Natalii i jej przygody mocno mnie zaskoczyły i pozwalam sobie na porównanie "Naznaczenia siódmego" do przygód Indiana Jonesa albo bohatera książek Browna. 

 Dawid Niemiec doskonale buduje napięcie, ale czyni to w sposób naturalny, a przy tym pobudza ciekawośc czytelnika i uczy o historii. Czym jest ta opowieśc? Właśnie tutaj pewnie byłooby krócej odpowiedzieć, czym nie jest. A nie jest kolejną, tandetną historyjką, podobną do tych, którymi zalewają nas wydawcy. To połączenie akcji, przygody, historii i tego, co mamy w życiu. Autor wspaniale pokazuje świat, w którym żyje Natalia. Nie jest on prosty, nie jest łatwy, jest brutalny. Kobieta jednakk jest uparta i odważna, tylko czy jest gotowa na odpowiedzi na zagadki, jakie pojawiają się po drodze? 

 "Naznaczenie siódmego" to ksiązka, którą nie sposób jest zapomnieć. Wprowadzenie w świat wymyślony, ale wydający się być realnym, zmienia optykę dystansu do tej książki. Mamy tutaj ezotertykę, magię, starodawne wierzenia sięgające czasów Piastów. Z  drugiej strony mamy świat dobrze nam znany, pełen dobra i zła. Dawid Niemiec pokazuje, że jest poważnym zagrożeniem dla najlepszych autorów, nie tylko polskich. Warto zapamiętać to anzwisko. Bez wątpienia jeszcze o nim usłyszymy. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...