Alex Michaelides - "Pacjentka"

 O tej książce mógłbym napisać elaborat, gdyż kieruje mną wielki zachwyt. Ale ograniczę się do kilku, kilkunastu zdań, gdyż warto się zatrzymać nad tą opowieścią. Miałem przyjemność wysłuchać książkę w formie audiobooka i jestem zachwycony. 
"Pacjentka" opowiada historię kobiety, która rzekomo zabiła swojego męża, Gabriela. Wszystko na to wskazuje, a podejrzana Alicja Berenson milczy. Nikt nie jest w stanie wymusić na niej zeznań, a ta ostatecznie zostaje skierowana do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego, w którym zostaje pacjentem nowo zatrudnionego psychoterapeuty Theo Faber'a. 
 Akcja tej opowieści dzieje się na dwóch poziomach. Są to interakcje doktora z pacjentką, a także dziennik Alicji, który rzuca terapeucie nowe światło na wydarzenia. 
Akcja tutaj nie goni, a czytelnik ma wrażenie, że znalazł się w środku akcji, na pozór innej i niezwykłej, ale zarazem smutnej. Odbiorca znajdzie w tekście kopalnię wiedzy na temat metod terapeutycznych. Oczywiście są one opisane bardzo pobieżnie, ale pozwalają dać pogląd na temat technik, wykorzystywanych przez specjalistów w prowadzonych terapiach. 
Zaskoczyło mnie zaangażowanie grupy lekarzy w prace nad tą pacjentką. Z jednej strony jest to plus, z drugiej minus. Minusem jest również pokazanie zaangażowania i łamanie zasad, towarzyszących pracy z pacjentem.  

 Warto sięgnąć po lekturę ze względu na niebanalny temat, a także pokazanie z różnych stron pracy "leczących psychikę". Ta książka rzuca nowe światło dla laików, burząc ich stereotypy w relacjach pacjent - terapeuta. Serdecznie polecam. Niezapomniana lektura, w  tym przypadku w interpretacji Ewy Abart oraz Marcina Popczyńskiego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...