Marc Elsberg - "Chciwość"

 Ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie, ale nie jestem pewien, czy pozytywne. Zwyczajnie okazała się być książka, która wymaga od czytelnika większego zaangażowania od tych, które czytamy zazwyczaj i do których jesteśmy przyzwyczajeni. Opowieść traktuje o kryzysie ekonomicznym, którego scenariusz nie jest aż tak niemożliwy do realizacji w rzeczywistym świecie. Walka o wpływy, wielkie pieniądze, a po drodze brak gry fair. Czytając chciwość miałem wrażenie, jakbym balansował w świecie który znam, ale jednocześnie odległym. Pisarz doskonale wyważa proporcje. Historia zamknięta w ponad 460 stronach zawiera wiele terminów, które dla mnie jako laika były ciężkie do przyswojenia. Pojęcia i teorie ekonomiczne to dziedziny, z którymi miałem dawno temu do czynienia. Historia również wydaje się być ciut pogmatwana. Bez wątpienia wywołuje refleksję, chociaż jest tylko wymysłem autora. Warto sięgnąć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...