Ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie, ale nie jestem pewien, czy pozytywne. Zwyczajnie okazała się być książka, która wymaga od czytelnika większego zaangażowania od tych, które czytamy zazwyczaj i do których jesteśmy przyzwyczajeni. Opowieść traktuje o kryzysie ekonomicznym, którego scenariusz nie jest aż tak niemożliwy do realizacji w rzeczywistym świecie. Walka o wpływy, wielkie pieniądze, a po drodze brak gry fair. Czytając chciwość miałem wrażenie, jakbym balansował w świecie który znam, ale jednocześnie odległym. Pisarz doskonale wyważa proporcje. Historia zamknięta w ponad 460 stronach zawiera wiele terminów, które dla mnie jako laika były ciężkie do przyswojenia. Pojęcia i teorie ekonomiczne to dziedziny, z którymi miałem dawno temu do czynienia. Historia również wydaje się być ciut pogmatwana. Bez wątpienia wywołuje refleksję, chociaż jest tylko wymysłem autora. Warto sięgnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Luanne Rice - "Ostatni dzień"
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zakłócone zostaje po tym, jak ktoś podszywa się pod niego w Internecie,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.