Harlan Coben - "O krok za daleko"

  Pisanie o sektach wydaje się być ryzykowne. Powstało wiele filmów, czy zostało napisane książek w tym temacie, że trudno jest stworzyć coś nowego, oryginalnego. Coben nie ma z tym problemu. To mistrz wartkiej i zawarowanej akcji, ocierającej się o coś hipnotyzującego. Zacznę od okładki. Wydawnictwo Albatros jak zwykle stanęło na wysokości zadania i przygotowało wersję dla polskiego wydania, której nie powstydziliby się zachodni wydawcy. Prostota i minimalizm. Pęk kluczy, czerwona wstążeczka i brelok w kształcie domu działają niezwykle na zmysły. 

 Książka opowiada historię Simona Greena, który od dawna poszukuje swojej córki. Pewnego dnia spotyka ją w Central Parku, w miejscu, w którym ludzie z krawędzi dorabiają graniem na ulicy. Niestety nie dochodzi do bezpośredniej konfrontacji z Paige, ale teraz chociaż wie, że córka żyje. Angażuje się w jej poszukiwanie, nie wiedząc, że ryzykuje swoje życie i najbliższych. Giną ludzie powiązani z incydentem w parku, do tego ktoś dybie na życie jego żony. Prawda może okazać się bolesna i trudna do przyjęcia, a to dopiero początek tej opowieści. 

 Harlan Coben jak zwykle nie zawodzi, ale z wielkim wyczuciem prowadzi czytelnika przez kolejne strony, które pozwalają czytelnikowi zanurzyć się w świecie korupcji, przemocy i zła. Tutaj nic nie jest pewne. To jedna  z najlepszych powieści Cobena, nie tylko dla fanów autora. Serdecznie polecam. 

Za egzemplarz dziękuję 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...