Anna Szczęsna - "Krokodyl w doniczce"


 Coraz częściej sięgam po książki polskich autorów, którzy często mnie zaskakują swoim talentem. Ostatnio miałem ochotę na coś lekkiego i mój wybór padł na Annę Szczęsną. I to był doskonały wybór. Moje pierwsze spotkanie z utworem Szczęsnej był dla mnie zaskoczeniem i miłą odskocznią  w tych trudnych czasach.

 "Krokodyl w doniczce" to  prosta historia o perypetiach trójki ludzi, którzy mieszkają w jednym domu, ale jako sąsiedzi są sobie obojętni do czasu. Aldona jest najstarszą kobietą, wredną dla innych i dla siebie. Paweł Płaski jest pisarzem, który najlepsze czasy ma za sobą. Debiut zatrząsnął rynkiem pisarskim, ale potem było coraz gorzej i w życie pisarza wkradła się stagnacja. Kiedy wprowadza się nowa lokatorka, wszystko wydaje się zmieniać. Kaja wprowadza świeżość do tego zastanego światka i zmienia ludzi oraz ich nastawienie względem siebie. 

 Piękna historii o tym, co nas w życiu może zaskoczyć wbrew sobie samym. Czasami musi ktoś stanąć na naszej drodze, aby odczarować zło. Nie ma tutaj rozbudowanej fabuły, ale sztuką jest zatrzymanie czytelnika przy sobie. Szczęsnej się to udaje, do tego interpretacja lektorki to majstersztyk. 

Autorka zaskoczyła mnie swoim  warsztatem. Bez wątpienia doskonale słucha się tego, o pisze (wysłuchałem audiobooka). Lekki język, ciekawa historia sprawiają, że bez wątpienia sięgnę po inne książki autorki. Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...