Nicolas Sparks -"Jedno życzenie"

 

Powieści Sparka są jedyne w swoim rodzaju i zawsze z wypiekami na twarzy czekam na nowe historie. Zanurzam się w historiach jakże romantycznych, wydumanych, a jednocześnie życiowych. W tej opowieści zaufanie miesza się z romantyzmem, a trudna przeszłość z akceptacją i nadzieją w przyszłości. Kiedy czytam powieści Sparksa, zawsze uważam że powinny być one polecane pacjentom w gabinetach terapeutycznych. Sam jednak moim pacjentom póki co nie polecam, ale myślę że na niektóre przypadłości książka jest najlepszym antidotum. 

 Nowa powieść Sparksa to powieść o podróży, która trwa przez jakiś czas i nie jest łatwa. Znowu Sparks mnie zaskakuje malowanym słowem, miejscami i dialogami. Jak zwykle jest czarująco, pięknie i historia zostawia jakiś ślad w umyśle. Przy "Jednym życzeniu" nie można przejść obojętnie, wręcz przeciwnie. Pokazanie historii dwojga ludzi, którzy mają za sobą traumatyczne doświadczenia i życie ich nie rozpieszczało. Jednak Sparks pokazuje, że nie ma historii bez szczęśliwego zakończenia. Każda historia może zakończyć się szczęśliwe, ale potrzebna jest minimalna akceptacja oraz otwarcie się na człowieka. Znowu zobaczyłem w autorze człowieka, który jest doskonałym znawcą ludzkiej psychiki. Dla mnie nie ma lepszego i od lat jest moim literackim guru. Dla mnie to jedna z lepszych książek i bez wątpienia będę do niej wracał.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...