Świąteczny numer "GW" i "Mamma Mia"

 Każdy, kto zakupił świąteczne wydanie "Gazety Wyborczej" może uważać się za szczęściarza. Dzisiaj w wolnej chwili sięgnąłem po niego i odpłynąłem. Zacznę od arcyciekawego wywiadu z Jerzym Pilchem zatytułowanego "Jerzy Pilch poczucie humoru ma duże". Autor opowiada o ważnym kobietach ze swojej przeszłości, wplatając to odrobinę literatury. Poznajemy Pilcha zupełnie z innej strony. Ja sam mam zamiar wyciąć ten artykuł i umieścić go w teczce z ważnymi tekstami. Kolejnym niewymownie pięknym tekstem są słowa księdza Adama Bonieckiego - byłego redaktora Tygodnika Powszechnego. Rozważanie zatytułowane "Daleko odeszliśmy od Betlejem" daje do myślenia na ten wyjątkowy okres, nie tylko dla katolików. Dodam że ten felieton pochodzi z najnowszej książki "Lepiej palić fajkę, niż czarownice...". Na koniec polecam " Czytaj z moich brwi". Numer świąteczny zawiera wiele ciekawych tekstów i warto się w niego zaopatrzyć. Może ktoś będzie miał możliwość jeszcze jutro go nabyć? Naprawdę warto. A Ci, którzy nie będą mieli szczęścia mogą sobie osłodzić życie kupując jutrzejszy numer z doskonała komedią  na DVD "Mama Mia". ja byłem na tym filmie dwa razy w kinie, a następnie zakupiłem na dvd. Ten film zawsze poprawia mi humor.
Na koniec zapewniam, że nie współpracuję z Wydawnictwem "Agora" i nie są to teksty "sponsorowane". Po prostu chcę się podzielić tym, co uważam za godne polecenia.


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten film, a zwłaszcza niezawodną Meryl Streep i cudną Amandę Seyfried!

    No i ten Colin Firth... :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że zmuszasz mnie do wypadu do biblioteki zeby przeczytac te artykuly, prawda? :) O ile nie znajde ich w sieci. Uwielbiam Pilcha i szanuje ks. Bonieckiego, choc jestem ateistka. A w kupno wyborczej z filmem wrobiłam juz rodzicielke :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się w 100% z Caroline. Uwielbiam ten film! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj kolejny raz oglądałam "Mamma mię!" ten film niesie tak niesamowicie pozytywną energię, że zaraził mnie nią do dzisiaj :) lubię do niego wracać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Film jeszcze przede mną, ale z pewnością go obejrzę w niedalekiej przyszłości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Mamma Mia" jest świetną komedią - mnie również zawsze poprawia humor.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja właśnie "Mamma Mia" strasznie nie lubię. Film wydaje mi się głupkowaty i... usnęłam na nim. Bardzo się dziwię, że mam takie odczucia, bo wszyscy moi znajomi oceniają ten film pozytywnie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Popieram, film jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...