LiteraTura I Wrocław 2013

To nie będzie zwykły dzień, jakich są tysiące w naszym życiu. Serdecznie zachęcam każdego, kto kocha czytać i kocha pisać do wyjazdu do Wrocławia. To będzie wyjątkowe wydarzenie. Nie często zdarza się, że można spotkać wielu pisarzy w jednym miejscu, porozmawiać z nimi o literaturze, ale nie tylko. Warto się wybrać i przekonać, że autor to też człowiek. To nie są Targi Książki, na których tysiące ludzi czeka w kolejce do autora. To ewent zorganizowany przez ludzi z pasją, dla których sztuka, kultura to coś więcej niż pasja. Mam farta, że poznałem redaktora głównego i ten przekonał mnie swoją charyzmą do tego, co robi. Stoi za nim garstka osób, którzy poświęcają cały swój czas i energię, aby zrobić coś dla innych. To jedne dzień, który może zmienić nas. Pozwólmy sobie na wyjście z własnych ciasnych krat i spotkajmy się z tymi, którzy zapraszają. Kto może, niech przybywa. Ja dołączę za rok. A może stanie się cud? Od tych ludzi bije dobra energia, sami robią wiele dobrego dla innych, ale się z tym nie obnoszą. Chyba tym mnie do siebie przekonują. Myślą o innych, o tych, którzy są skrzywdzeni przez los. Myślą i pomagają. Może teraz czas, abyśmy im pomogli? Kto może, niech się zjawi. Każdy kto tam się pojawi, wróci naładowany pozytywną energią. to będzie Święto Dobrych i Wrażliwych Ludzi.

LiteraTura I Wrocław 2013

Godzina 14.00 Park Staromiejski – Teatr Lalek; pl. Teatralny 4

„Umiem czytać wszędzie”

Godzina 16.00 Księgarnia Matras; ul. Świdnicka 28

„Labirynt literackich doznań”

Godzina 16.00 Teatr Arka; ul. Mennicza 4 (wejście od ul.Świdnickiej 28)

„Opowiem Ci o…”

Godzina 20.00 Wymarsz spod Matrasa; ul. Świdnicka 28

„I co tam się w słowach chowa”

Godzina 20.45 Most Tumski (Most Zakochanych)

„Zaczytani są wśród nas”

Godzina 21.00 Antykwariat Szarlatan; ul. Szczytnicka 51

„Nowe do starego”

Godzina 22.00 Pergola – Wrocławska fontanna przy Hali Stulecia; ul. Wystawowa 1

„Wrocławskie inspiracje – uwolnij książkę”

Godzina 23.00 After Party; Rynek

-------------------------------------------------------------

Wydaj książkę razem z Nami

Zapraszamy wszystkich Autorów, w szczególności debiutantów pragnących urzeczywistnić własne marzenia, czyli wydać swoją książkę.

Księgarnia Matras od 16.00 do 20.00

- 25 %* na wszystkie artykuły nie objęte promocją w dniu 31.08.2013 podczas trwania ewentu.

* promocja nie dotyczy podręczników, nie łączy się z innymi akcjami wewnętrznymi

"Dopóki cię nie zdobędę" - Samantha Hayes

 Na początku muszę się uczciwie przyznać, że ta książka Ciebie czytelniku może zafascynować, albo momentalnie znużyć. Poznajemy Claudię, która pracuje w Opiece Społecznej. Można powiedzieć, że wiedzie szczęśliwe życie. Ma dwóch synów, męża, który ją kocha i duży dom. Claudia jest w stanie błogosławionym. Decyzja o zatrudnieniu niani jest naturalna, kiedy mąż wyjeżdża na wojskową misję. Wybór pada na Zoe. Wydawać się może , że jest to idealna kandydatka do tej pracy i że będzie się spełniała w tej pracy. Tylko czy niania jest tą osobą, za którą się podaje?

 Banalna historia? Otóż nie. Wręcz przeciwnie. Autorka bawi się z czytelnikiem, wprowadza go na fałszywe tropy, lawiruje na ścieżkach napięcia, pozwalając czytelnikowi na stan bliski wrzeniu.

 W tej opowieści nic nie jest pewne, a autorka ma talent do mieszania w głowie czytelnikom. Zastosowała ciekawy zabieg. Pozwala się wypowiedzieć dwóm stronom. Gdzie jest wina? Kto popełnił błąd?Czy można było coś zrobić, aby zmienić bieg toczących się wydarzeń?

 Nie wiem dlaczego, ale czytając tę historię miałem obrazki z filmów Hitchcocka. Pisarka doskonale potrafi rysować postacie i nadawać im duszę. Szybko ożyły w mojej głowie i krążyły w pamięci. Każda przerwa od książki była prawdziwą katorgą. Mnożyły się we mnie pytania, a całokształt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Polecam.

"Jane Eyre. Autobiografia" - Charlotte Bronte

 Najsłynniejsza powieść Charlotte Brontë,  która przyniosła jej międzynarodową sławę.
Brontë opowiada historię młodej dziewczyny, która po stracie obojga rodziców,  trafia do domu brata swojej matki. Nie potrafi jednak obudzić uczuć u ciotki, która – gdy tylko nadarza się okazja – pozbywa się dziewczynki, wysyłając ją do szkoły dla sierot, słynącej z surowego rygoru. Jane daje sobie jednak radę, zdobywa wykształcenie i wreszcie znajduje pracę jako guwernantka, w domu Edwarda Rochestera, samotnie wychowującego przysposobioną córkę. Wydawałoby się, że tu wreszcie znajdzie prawdziwe szczęście. Jednak los upomni się zadośćuczynienia za winy z przeszłości jej ukochanego pana. Jane nocą ucieka szukać swojej własnej drogi…
To j e s t autobiografia – być może nie w ujęciu nagich faktów i okoliczności, lecz prawdziwego cierpienia i doświadczenia – pisał angielski filozof, George H. Lewes – to właśnie nadaje książce jej urok: dusza przemawia tutaj do duszy; jest to wypowiedź z głębin wewnętrznego zmagania i bólu ducha, który wiele przeszedł.
Jane Eyre to powieść, o której wnet po jej opublikowaniu gazety angielskie pisały codziennie, do tego – niemal w samych superlatywach, a taki publiczny zachwyt nie zdarza się często. Książka Charlotte Brontë rzeczywiście porwała tłumy. Po ponad stu sześćdziesięciu latach nadal pozostaje powieścią kultową i choć epoka wiktoriańska dawno przeminęła, Jane Eyre wciąż żyje w umysłach czytelników. W czym tkwi jej fenomen? Wydaje się, że w wierności samemu życiu. Charlotte Brontë była pisarką, której nigdy nie myliło się ono ze sztuką. Bez względu na epokę, w której człowiek żyje, samotność, tęsknota i cierpienie są zawsze te same i zawsze tak samo przeżywane. Zwłaszcza jeśli jest to samotność wśród ludzi, tęsknota za zwykłym ciepłem drugiego człowieka i cierpienie wynikające z odtrącenia przez innych. Czy działo się to dawno temu, czy działo się wczoraj – trauma odrzucenia pozostaje ta sama, a lekcja miłości do odrobienia. Tymczasem Jane Eyre ukazała tę drogę nie tylko jako możliwą do przezwyciężenia, ale pewną, przykładem własnej osoby ręcząc, że sprawiedliwość istnieje, a cierpienie zostaje wynagrodzone.

Od wydawcy

  Nie miałem pojęcia, że kolejna książka wydana przez MG tak bardzo zatrzęsie moim światem.  Nie jestem żółtodziobem, który czyta od czasu do czasu. Siostry Bronte, a raczej ich twórczość jest mi dobrze znana. Po przeczytaniu "Autobiografii" twierdzę, że zostałem znowu zaskoczony i pokonany. O książce można napisać że jest ciekawa, dobrze napisana, jej konstrukcja jest przemyślana itd. W wypadku "Autobiografii" słucham opowieści. Dosłownie tak to odebrałem. Słuchałem historii, dziewczyny, która zmienia się w kobietę i staje się świadoma tego, jaka jest. Dla mnie dodatkowym atutem jest epoka, miejsce akcji i ten język. Tutaj duże brawa dla tłumacza, który wykonał naprawdę kawał dobrej roboty, przekazując cały czar tekstu. Dla takich książek warto żyć. W moim przypadku jest pewna zależność. Im jestem starszy, tym więcej oczekuję od literatury. Czasami chcę przeczytać coś, co mnie przeniesie w inną epokę,w  nieznany mi wymiar, w świat, który gdzieś istniał i nie został zapomniany. "Autobiografia" niesie za sobą również mądrość i uniwerslane wartości, a to bardzo cenię w książkach. Klasyka literatury zawsze będzie ponad tym, co często czytamy. Ale dla takich perełek warto żyć i czytać. Polecam! To prawdziwa uczta dla każdego wrażliwego czytelnika.

"Słodka bomba Silly" - Marcin Brzostowski

  Marcin Brzostowski jest autorem, który nie wybiera prostych rozwiązań w literaturze. Każdy jego utwór jest jedyny w swoim rodzaju. Trudno jest porównać jego twórczość do innych autorów.

  Najnowsza opowieść "Słodka bomba Silly" jest kolejną książką, w której nic do końca nie jest pewne.  Czy bombie można nadać imię i przypisać ludzkie cechy? Marcin Brzostwoski udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Celem bomby jak wiadomo jest wybuch, a  w konsekwencji śmierć, często połączona ze zniszczeniem obiektów nieprzyjaciela.

  W książce pierwsze skrzypce gra Silly, ale nie tylko. Kiedy bomba trafia do hotelu z ważną misją, pojawia się...Nie wiem, ile mogę napisać, aby za wiele nie zdradzić. Bardzo mi się podoba podejście autora do kwestii bezsensownych wojen. Przesłanie, jakie mam daje jest jak najbardziej na czasie. Bomba musi dokonać ważnego wyboru. Czy będzie to prawidłowy wybór?

  Urzekła mnie ta historia. Znakomicie skonstruowana i przemyślana niesie w sobie duży potencjał oryginalności. Książka zaskakuje, bawi, ale i stawia ważne i trudne pytania. Polecam i czekam na kolejne utwory Autora.

"Joker" - Marta Grzebuła


  Autorka z wykształcenia jest  jest pielęgniarką. W internecie prowadzi bloga,w  którym popularyzuje tych bardziej i mniej znanych, predysponujących do bycia autorami. Dzięki uprzejmości Autorki miałem okazje przeczytać jedną z jej powieści "Joker". 

 W tej powieści poznasz losy czterech mężczyzn, trzech braci i policjanta oraz kobiety. Inni, choć równie ważni są tylko postaciami pomocniczymi do tego, aby i Tobie podszepnąć, kto jest seryjnym mordercą. Książka uwikła Cię także w intrygę a nie tylko w morderstwa. Poruszam w tej powieści dwa aspekty. Czy pod „płaszczem” obrony własnej, można ukryć chęć zemsty? Czy można znaleźć usprawiedliwienie dla tego czynu? I, czy źle rozumiane oddanie i lojalność, zaślepienie w imię miłości braterskiej, może być usprawiedliwieniem, dla knowań, spisku, mającego na celu zafałszowanie zbrodni? Znajdziesz w tej powieści odpowiedzi na zadane teraz pytania. Będziesz podążać za porucznikiem Erykiem Bernardem, który to zawiłymi drogami kłamstw, intryg i zdrad, będzie usiłował dojść do prawdy, do sprawcy lub sprawców. Przeczytasz, jak będzie musiał pokonywać kolejne labirynty dróg, by dotrzeć do sedna, także tych dróg, w które wciągnie go. No właśnie. Kto? Może piękna kobieta, o twarzy bogini? 
 - Od wydawcy

Znowu rodzi się we mnie pytanie, skąd w kobietach takie umiłowanie do kryminałów? Marta Grzebuła napisała utwór, który jest na pograniczu kryminału i thrillera. Bardzo ciekawie skonstruowała fabułę. Ktoś morduje z zimną krwią, ale na miejscu pozostawia ślady? jakie? Powiem tylko, że ma to związek z talią kart. Pisarka umieściła akcję w obcym kraju, a są to Stany Zjednoczone. Tutaj nie do końca wiadomo, kto gra fair. Ciągle toczy się gra o ludzkie życie. Oczywiście główni bohaterowie mają związek z Polską. W książce jest wszystko, co powinno być w dobrej historii. Jest miłość rodząca się w trudnych warunkach, jest strach, jest morderstwo i jest napięcie.

 Autorka ciągle pisze kolejne powieści, a w sieci można zakupić jej pozostałe publikacje. 

Link do bloga autorki:

http://jarzebina22.blogspot.com/
jarzebina22.blog.pl

"Skrawek nieba" - Sherryl Woods

 
Nie ukrywam, że czasami sięgam po literaturę skierowaną dla kobiet. Nie jest prawdą, że poruszane w takich książkach tematy są domeną płci pięknej. Rozstanie, zdrada, anoreksja, zagrożenie życia i walka o dziecko. Czy to tylko dotyczy kobiet?  Odpowiedź jest oczywista. Nie. Autorka jest moją ulubioną i wiedziałem, że "Skrawek nieba" będzie lekturą idealną na wakacje. Czy lekka i przyjemna? I tak. I nie. Nie można napisać lekko o ludzkich tragediach. Na pewno? Autorka ma jednak ten dar, że nie drąży, ale stawia czytelnika w pozycji obserwatora i pozwala uczestniczyć w biegu kolejnych wydarzeń.  A historia wciąga. Co z  tego ze akcja dzieje się w Ameryce? To nawet lepiej.
 Takie historie jak ta, zdarzają się coraz częściej. Obsesyjne odchudzanie i zagrożenie anoreksją jest dzisiaj bardzo powszechne, a dzięki mediom mówi sie o tym coraz więcej.
Wydawnictwo Mira należy pochwalić za gest w stronę czytelnika, za sprawą dużej czcionki. Od lat unikam książek z drobną czcionką.
 Każdy, kto liczy na wciągającą i życiową historię nie zawiedzie się. A ja gwarantuję, że po każdą książkę autorki można sięgać z pewnością książki napisanej ciekawie. Nie na darmo każda kolejna powieść trafia do wykazu New Jork Timesa jako bestseller. Z czego to wynika? Dobre pióro to za mało. To także empatia, jaka przemawia przez autorkę. Sherryl Woods po prostu pisze sercem, a klawiatura jest tylko pośrednikiem. A czytelnika się nie oszuka.

"Zbieg okoliczności" - Katarzyna Pisarzewska


  Autorka z wykształcenia jest socjologiem, ale pracowała również jako scenarzystka, oraz autorka dialogów do filmów. Laureatka konkursu Złotego Pióra w 2002 roku. To wystarczyło, abym zapragnął poznać coś, co wyszło spod pióra jak by się mogło wydawać interesującej autorki.

 W małym Gosztowie życie toczy się wolno i przewidywalnie. Policja nie ma zbyt wiele pracy. Ale pewnego dnia jedno – z pozoru błahe – wydarzenie pociągnie za sobą dużo bardziej poważne wypadki. Na zawsze zmienią one losy kilku rodzin, a sielska osada utraci swoje niewinne oblicze.
Maria, policjantka z lokalnego posterunku, oraz szkolna pedagog Anita znajdą się w samym centrum niepokojących zdarzeń. Kobiety będą musiały zmierzyć się także ze swoją przeszłością i poznać losy rodziny, w której wiele starano się ukryć. Bo w tej historii nic nie jest tym, czym się z początku wydaje (od wydawcy).

 Do mnie niestety książka nie przemówiła, sam długo walczyłem z pokusą, aby po prostu ją zostawić i nie męczyć się dalej. To dobrze napisany kryminał psychologiczny, ale ja nie poradziłem sobie z ilością okrucieństw i wulgaryzmów w książce. Ktoś może powiedzieć, że takie jest życie, że takie są realia. To wszystko prawda, ale mnie to po prostu przerosło. Jestem zbyt zmęczony złem w świecie, rosnącymi patologiami. Sama książka z pewnością znajdzie szereg wielbicieli, ja jednak poległem. Może po części powodem jest to, że przez kilka lat pracowałem z trudną młodzieżą i niechętnie wracam do tych wspomnień. Autorka wydobyła w słowach to, co jest ważne, doskonale przekazała obraz funkcjonowania tych ludzi żyjących często na granicy z prawem. Udało jej się w "Zbiegu okoliczności" stworzyć to, czego nie cierpię, a co jest we mnie trudno wywołać. Mam na myśli niechęć do postaci. A są oni naprawdę zwykli. To jest atutem pisarki. Ja utwór oceniam bardzo wysoko, ale sam niestety nie sięgnę po niego, ale to już z powodów zawodowej przeszłości, która zostawiła we mnie bolesne ślady. W literaturze szukam dobra, ciepła, pozytywnych myśli. To co złe, zostawiam sobie na inny czas. 

 Czy książkę polecam? Jak już pisałem książka z pewnością znajdzie wielu zwolenników. Jest dobra, ale dla mnie to niezbyt dobry czas na jej przeczytanie.  Swoją drogą interesuje mnie, dlaczego kobiety wybierają takie tematy do swoich książek. Jest to wielkie wyzwanie, a do tego obciążenie psychiczne.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...